Wołosz i spółka wyrzuciły obrończynie tytułu z LM

Resovia w finale! Szansa na pierwszy tytuł w historii

Zwrot w sprawie Leona. Hitowy transfer może nie dojść do skutku

Czytaj też

Zwrot w sprawie Leona. Hitowy transfer może nie dojść do skutku

Liga Mistrzyń siatkarek w tym sezonie obfituje w interesujące pary już na etapie ćwierćfinałów. Przyciągającą największą uwagę z pewnością była Imoco Volley Conegliano z Vakifbankiem Stambuł. Obrończynie tytułu mierzyły się z prowadzoną przez Daniele Santarellego ekipą z Włoch i... miały sporo kłopotów w rywalizacji.

Pierwszy mecz zespół z Turcji przegrał 1:3 na własnym terenie. Rewanż stał więc dla niego pod znakiem bardzo dużego wyzwania. U siebie ekipa Joanny Wołosz postawiła trudne warunki. Zespół gospodyń aż trzynastokrotnie zatrzymał na siatce przeciwniczki, co przełożyło się na znaczny spadek skuteczności ofensywnej przyjezdnych (37 procent efektywności w ataku do 48 po drugiej stronie siatki). Przewagę zespół z Italii zdobył też w polu serwisowym. Zapisał na swoim koncie sześć asów przy jednym rywala, choć popełnił znacznie więcej błędów (21:12).

Najwięcej punktów dla Imoco zdobyła Isabelle Haak (19). Wyróżniającą się zawodniczką w drugiej ekipie była natomiast Gabi. Wywalczyła trzynaście punktów.

W półfinale Imoco Volley Conegliano zagra z Eczacıbaşı Dynavit Stambuł, w którym występuje obecnie kontuzjowana Martyna Czyrniańska.

Imoco Volley Conegliano – Vakifbank Stambuł 3:1
(20:25, 25:18, 25:19, 25:16)

Czytaj również:
– Polka w sportowym "gwiazdozbiorze". Kiedy wróci do gry?
– Zaledwie dziewięcioosobowy skład na PP. Co się dzieje w klubie?
– Legenda reprezentacji Polski: chciałam zakończyć karierę rok temu, ale się bałam

Zwrot w sprawie Leona. Hitowy transfer może nie dojść do skutku

Czytaj też

Zwrot w sprawie Leona. Hitowy transfer może nie dojść do skutku